Niestety silnik zatarty a elektryka prawie w ogóle nie działa więc nie było jak zweryfikowac stanu elementów przed rozbiórką. Jakoś trzeba sobie dać radę bez tego.
Dziś zaczęliśmy rozbiórkę. Na pierwszy ogień poszły listwy boczne, przednie reflektory i drzwi:
|
Ciekawe jest to że ten 'klosz' to tak naprawdę jedna wielka żarówka ;-) |
|
Drzwi rozebrane ze wszystkiego. Poza pęknięciem i wgnieceniami nie znalazłem żadnej dziury 8) |
|
Zaitrygowało mnie coś co odstawało przy progu, pociągnąłem i w ręce został mi kawałek blachy ocynkowanej (jak na dachy) pokryty 8mm szpachli. Nawet kuźwa przyheftowany nie był tylko wklejony na szpachli. |
|
A to było w progu, pod blachą. Co poeta miał na myśli? |
|
Stan obecny ;-) Coś czuję, że ciężko będzie w ogóle dojść jak to powinno wyglądać. |
|
Kawałki szpachli wyciągnięte tylko z tego fragmentu progu. |
Tak naprawdę to już wiadomo, że samochód poprzednio naprawiał tynkarz a nie blacharz. Progi już wiem że praktycznie nie istnieją i to będzie największy temat w tym aucie.
2 komentarze:
Pewnie masz materiały literaturowe odnośnie tego modelu.
W razie gdybyś czegoś potrzebował to mam dostęp (jeszcze przez jakis czas)do jakiegoś HAYNESa czy innego MANUALA.
MB/8 kudłaty
Hej
Dzięki. Haynesy mam tak więc nie potrzebuje.
Prześlij komentarz