piątek, 11 lutego 2011

Kąpiel i rozmowa kwalifikacyjna przed operacją.

Chrupek został dzisiaj wymyty i przetransportowany do garażu serwisowego.

[W przeciwieństwie do Mercedesa, można wokół niego swobodnie chodzić ;) ]


Nawet zaczęliśmy rozważać pozostanie przy obecnym kolorze lakieru ... błyszcząca ognista czerwień prezentuje się całkiem efektownie :)


Rozpoczęliśmy oględziny ...

i już po chwili z markerem w ręce zaznaczaliśmy miejsca pokryte szpachlą ...

Co się da uratować to zabezpieczyliśmy przed postępem korozji ...

Sprawdziliśmy co kryje się pod listewkami :

A ja przymierzałam się do fotela kierowcy :) Muszę przyznać że Chrupek ma całkiem wygodne fotele ... a deska rozdzielcza (nawet w obecnym stanie) robi wrażenie :D.

Brak komentarzy: