piątek, 8 czerwca 2012

Drzwi cz.1

Przed montażem nowych progów należy mieć odpowiednio wyregulowane drzwi, tak aby szczeliny i płaszczyzny się zgadzały. Jest to niezbędne, ponieważ wszyskie blachy poszyciowe tak naprawde równa się do drzwi, tak aby odstępy były odpowiednie. Jeżeli zamontowałbym progi przy źle wyregulowanych drzwiach, potem prawdopodobnie nie dałoby się odpowiednio ustawić szczelin. Drzwi równa się do słupka B, progów i przednich błotników. W moim przypadku sprawa nie jest prosta ponieważ nie posiadam jeszcze tych błotników które docelowo będą zamontowane. Pociąga to konieczność regulacji do tych które mam na stanie. Dodatkowo po dokładnych oględzinach okazało się że:
  1. Prawe drzwi mają gdzieniegdzie dziury. Nie jest to jakiś wielki problem, ale trzeba będzie łatać gdyż nie planuję wymieniać całych poszyć (nigdy nie mówi nigdy ;-) )
  2. Lewe drzwi natomiast są nie dość że pogięte i popękane to jezcze pochodzą od innego rocznika. Różnice nie są niestety tylko kosmetyczne, np. mocowanie zamka jest kompletnie inne i ktoś je ordynarnie pociął wcześniej, tak aby dało się je zamknąć. Obecnie moja koncepcja przewiduje ich naprawę, oraz przeróbki tak aby wyglądały jak oryginalne. Zobaczymy czy temat mnie nie przerośnie. Dodatkowo ich poszycie jest w kiepskim stanie i pomimo chęci, nie wiem czy obejdzie się bez nowych blach. Ale cóż, nie można wszystkiego wymieniać na nowe, wtedy nie byłoby fun'u ;-)

Naprawa pęknięcia:

Różnice przy klamce. Po prawej poprawnie. Drzwi lewe mają w złym miejscu otwór, jednak wgłębienie w dobrym miejscu. Dodatkowo ktoś zniszczył otwór na klamkę (zostanie naprawiony) oraz otwór na zamek:

Różnice przy mocowaniu zamka. Po prawej poprawnie, po lewej widzimy że ktoś nieprofesjonalnie pociął drzwi aby dało się je zamknąć. Różnie wynikają z tego że w późniejszych rocznikach zmieniono rodzaj zamka:

Różnice w konstrukcji drzwi. Po prawej poprawnie dla rocznika 1965, po lewej nie. Widzimy także kolejną wycięta nieprofesjonalnie dziurę. Oczywiście nie będę przerabiał konstrukcji, upewnię się tylko że wszystko pasuje. A pasować powinno skoro samochód był zmontowany.

Znów problem z lewymi drzwiami, tym razem stosunkowo trudny. Kompletnie źle sa wyprofilowane w górnej części przy słupku B:

Tak jest przy drzwiach prawych. Tutaj wszystko jest OK. Płaszczyzna i szczelina jest poprawna i równa:

Próba naprawy lewych drzwi. Dopiero eksperymentuję z naprawami blacharskimi więc zobaczymy jaki będzie tego efekt. Jednak doszedłem do wniosku że dużo łatwiej będzie wymienić kawałek poszycia niż próbować wyklepać ten róg do poprawnego kształtu. Efekt powinien być znany już w ten weekend ;) :



Brak komentarzy: