Po długich bojach z dorabianiem pewnych elementów blach, takich jak róg drzwi, oraz poprzecznica. Tworzeniu do nich narzędzi (zrobiłem giętarkę do blach widoczną poniżej). Niestety poległem, doszedłem do wniosku, że elementy na które się porwałem zajmują tak wiele pracy, efekt jest na tyle słabej jakości a oryginalne blachy na tyle tanie że odpuszczam. Straciłem ponad miesiąc, no cóż frycowe trzeba zapłacić jak się człowiek uczy.
Giętarka do blach własnej konstrukcji, stworzona do poprzecznicy ale ona akurat na pewno się jeszcze nie raz przyda. Teraz jest już ładnie pomalowana na szaro i ma dorobioną listwę dociskową. Największa filozofia tkwi w zawiasach:
Postanowiłem dokupować wszelkie dostępne elementy blacharskie (z pominięciem tych które warto naprawiać). W konsekwencji dziś zamówiłem w MOSS kolejne blachy:
Mam nadzieję że w najbliższym czasie wreszcie coś znów ruszy, bo jak na razie to zamotałem się w sprawach, organizacyjno, narzędziowych.