Wyciągnęliśmy już silnik. Następnie pójdzie zawieszenie no i powoli trzeba myśleć o blacharce.
Ciekawe zjawisko, auto tak leje olejem z każdego możliwego uszczelnienia że nie ma problemów z odkręceniem prawie żadnej śruby w komorze silnika ;-) Można zobaczyć na silniku jaki jest czyściutki ;D